W Polsce również zawitały podwyżki. Zakłady poszukują tucznika i pomimo oficjalnych cenników, chętnie negocjują z rolnikami, którzy maja odpowiednio wielkie partie świń. Obecnie, to, czego możemy się spodziewać, to najwyższe stawki w okolicy 11,40-11,50 zł za kg w klasie E. Ba!, jest na tyle duże zapotrzebowanie na tuczniki, ze Nawet duże zakłady, które dotychczas posiłkowały się głównie pośrednikami, są gotowe same przyjechać do rolnika nawet po partie około 30-40 sztuk, a nawet i mniejsze, co pozwala często na uzyskanie lepszych cen przez producentów wieprzowiny.
Dziś rozpoczyna się czerwiec, a jest to miesiąc, w którym Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapowiadało przedstawić plan odbudowy pogłowia świń w Polsce. Czy tak się stanie? – zobaczymy. Prawdą jest natomiast, że my, rolnicy czekamy na konkretne propozycje tego, jak można uratować polską wieprzowinę, która jest najwyższej jakości. To co musi zawierać taki plan to na pewno „zmodernizowany” plan walki z ASF oraz zabezpieczenie gospodarstw trzodowych przed tym wirusem. Następnie odpowiednie zmiany w prawie budowalnym, tak, aby można było szybciej otrzymać niezbędne dokumenty do rozpoczęcia inwestycji związanej z produkcja prosiąt, plan promocji wieprzowiny na rynkach trzecich i zabieganie o wznowienie handlu zakładów z Polski z rynkami utraconymi przez ASF, oraz program wsparcia na zasiedlanie chlewni materiałem genetycznym wysokiej jakości, którego potwierdzeniem jest świadectwo zootechniczne. Bardzo dobrze by było stworzenie planu integracji rolników z zakładami na wzór duński, dzięki czemu cały rynek byłby odporniejszy na wahania cenowe i świńskie górki oraz dołki.
Bartosz Czarniak
Contacto:
Contacta con nosotros a través del siguiente formulario.